Marcelina & Marcin

To miał być zwyczajny dzień. Żadne z nas nie spodziewało się, że właśnie wtedy los postanowi namieszać w naszych planach. Jedno spotkanie, uśmiech, rozmowa, która nie chciała się skończyć. Wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy, że zaczyna się najważniejsza przygoda naszego życia. Od tamtej chwili czas płynął inaczej. Wszystko, co codzienne – kawa o poranku, spacer, wspólne milczenie – nabrało nowego sensu. Zrozumieliśmy, że razem jesteśmy pełnią, której wcześniej nam brakowało. Dziś, patrząc wstecz, widzimy, że to, co wyglądało jak przypadek, musiało być przeznaczeniem. A teraz chcemy powiedzieć Wam wszystkim: to dopiero początek naszej historii.